Komentarze: 1
..to wszystko co Cie spala wczoraj jeszcze było, a dziś umiera wiara...
Znów kłótnia, o nic.... O jakąś głupotę, P. jak zwykle oznajmił, że idzie do pubu. A co on może innego zrobić? Jeżeli nie potrafi poradzić sobie ze swoimi problemami (czyt. ze mną) idzie tam. Kolejny banał... Ehhh... Co ja się tych banałów uczepiłam. Chcę wkońcu wyjechać...
Jeszcze dwa tylko dwa albo aż dwa dni.
Pa!